No one here to sleep

 Jestem w tym wszystkim samotna.

Nie mogę się tym podzielić. 

Spoko.

 Czasem tylko to mam do powiedzenia na koniec dnia.

Spoko.

Koniecznie z kropką.

Bo przecież wcale nie było spoko.

Jeszcze.

 Jeszcze tylko wytrzymam ten dzień. Kolejna data, po której naiwnie spodziewam się, że coś znaczy. Jeszcze tylko ten jeden raz zacisnę mocno zęby. Jeszcze tylko dziś. Zniosę brak ruchu. Pogodzę ze słowami, które nic nie znaczyły.

I pierdolnę tymi drzwiami na zawsze.

Skompletuję blizny.

Dziękurwauje.

że nawet nie zapyta

myślałam, że będziesz ze mną.

że chociaż raz...

odsuniesz na bok swoje dramy.

nigdy się tak nie zawiodłam.

nigdy tego nie zrozumiem.

macie we mnie wroga.

którędy

pochmurny zmierzch nie przypadł mi do gustu. chyba ja i ten zmierzch się nie dogadamy.

chyba też nie przestanę się dławić.

a może jeszcze nie wyrzygałam wszystkiego. może muszę tę zgagę usunąć operacyjnie.

własnoręcznie. pójść za instynktem. za gniewem. żeby sobie ulżyć. żeby się uwolnić.

bardzo już tego nie chcę. 

zatruwasz mi życie. 

przestań.

chcę być czysta.

lekka.

nie chcę za sobą ciągnąć łańcuchów.

jebać was

 jak idzie analiza?

odpierdolcie się 

od moich uczuć.

mam do nich prawo.

słono za nie płacę.