czwartek, 28 sierpnia 2014

żal, kurwa, żal.

kiedy jedyne co przychodzi mi do głowy... co oddaje mój nastrój... to mister bin  w samochodzie pokazujący fakersy evryłer i evryłanemu.


podlepodlepodlepodle.

łaj.
czemu kiedy kogoś potrzebuję, jestem sama, a kiedy chcę uciekać, nie mam dokąd.
i czemu tak napierdala od samego rana.


nie bawi mnie nic. dźwigam swój grobowy wyraz twarzy przez noc.
Noc ma dobry smak. Goździkowy. Ziołowy. Pieprzny. Bez podtekstu.

Po prostu znowu się upiję, grając w skyrima.
Ju łin, Kairi, ju olłejs łin.

Obserwatorzy

Archiwum bloga

Nał łot?

All eyes on the hidden door.

z czym się je paranoje

niekoniecznie o niedorzecznym.

Madness team: super, dark RAGE; cold, full of non-fulfilment WRATH; creepy, terrific ENVY and most of powerfull SADNESS (sa, sa sa samertajm!)

Statystyka