Mor, far, pozamiatam was dzisiaj pod dywan.
Przetrzepie wam chatę od piwnicy po sufit.
Na pisanie? Chcesz się ze mną mierzyć na piśmie? Ze mną?
Dobra.
W takim razie na święta wręczę ci swój pamiętnik.
A potem mi powiedz, że byłam szczęśliwa.
Haha. Chichi. Nie jest mi wcale do śmiechu. Albo zrobimy to dobrowolnie albo sama was kiedys pozamykam.