niedziela, 20 grudnia 2015

zima nie przyjdzie. świąt nie będzie.

Mor, far, pozamiatam was dzisiaj pod dywan.
Przetrzepie wam chatę od piwnicy po sufit.
Na pisanie? Chcesz się ze mną mierzyć na piśmie? Ze mną?
Dobra.
W takim razie na święta wręczę ci swój pamiętnik.
A potem mi powiedz, że byłam szczęśliwa.

Haha. Chichi. Nie jest mi wcale do śmiechu. Albo zrobimy to dobrowolnie albo sama was kiedys pozamykam.

Obserwatorzy

Archiwum bloga

Nał łot?

All eyes on the hidden door.

z czym się je paranoje

niekoniecznie o niedorzecznym.

Madness team: super, dark RAGE; cold, full of non-fulfilment WRATH; creepy, terrific ENVY and most of powerfull SADNESS (sa, sa sa samertajm!)

Statystyka