piątek, 18 grudnia 2015

"A jednak nie mogłem odejść. Byłem zbyt samotny. I za bardzo zależało mi na konfrontacji."

Nauczyłam się płakać po cichu.
Nie dlatego, żeby nikomu nie przeszkadzać,
ale żeby nikt nie przeszkadzał mi.
Nie chcę mieć wtedy publiczności,
więc jeśli mnie taką znajdziesz,
nawrzeszczę na ciebie i ci zwymyślam.
Ale jeśli tego nie zrobisz
będzie jeszcze gorzej.
Nie zaszywam się w ciemnościach bez powodu.
I nie zawsze potrafię wyleźć z tej czarnej dziury o własnych siłach.

Dzisiaj wypełzłam, ale kto wie, czy jutro nie wejdę tam tylko po to, żebyś zobaczyć,  czy się po mnie pofatygujesz. A gdy się okaże, że znowu po mnie nie przyszedłeś...

Obserwatorzy

Archiwum bloga

Nał łot?

All eyes on the hidden door.

z czym się je paranoje

niekoniecznie o niedorzecznym.

Madness team: super, dark RAGE; cold, full of non-fulfilment WRATH; creepy, terrific ENVY and most of powerfull SADNESS (sa, sa sa samertajm!)

Statystyka