dużo.
cisza jest przykra i obiecująca, męcząca, ale regenerująca... chyba. no nie, ale naprawdę, to tak nie będzie wyglądać, że przyjdzie niedziela i pstryk. świat wróci do normy. eeee, nie. mam ochotę sprawdzić co szumi w najbliższych lasach, specjalnie z tej okazji, no wiesz. sama. nie wiem na co czekam, ale dobrze, że chociaż boginie losu mnie rozumieją.
i nie mam energii, siły, słuchać jazgotu. sama muszę sobie poukładać, nie mam siły układać inne puzzle, no nie i chuj, dziękuję.
naprawdę nie chcę. kirai powiedz im, żeby się wynosili.