poniedziałek, 9 stycznia 2017

sukkuby mojego przełyku.

Nie widzę sensu, żeby się tłumaczyć, nie widzę drogi z górki.
Ciągle czymś się dławię i nie mogę odetchnąć.
Ale gdyby jutro mogło być takie jak dziś... Że siedzimy przy sobie obok, bliżej niż zwykle i że czuję się tak zakochana. Że ty jesteś tym czego szukałam. Że jestem pewna.
Lubię się z tobą zgadzać. Tylko z tobą lubię to robić.

Zamykam się w skorupie z letargu.
Potrzebuję cienia.
Nie chcę myśleć o lecie, o słońcu.
Chcę się uodpornić na czas.

Obserwatorzy

Archiwum bloga

Nał łot?

All eyes on the hidden door.

z czym się je paranoje

niekoniecznie o niedorzecznym.

Madness team: super, dark RAGE; cold, full of non-fulfilment WRATH; creepy, terrific ENVY and most of powerfull SADNESS (sa, sa sa samertajm!)

Statystyka