Są, jednak są. Tematy, na które nie mam z kim porozmawiać.
Cisze, które szumią za długo.
I dręczą.
I nie, nie mam pojęcia. Jak wybaczyć komuś, kto sam się spodziewa przeprosin.
Ale nigdy jeszcze niczego nie byłam tak pewna jak tego, że masz się pierdolić.
Tylko czasem, gdy myślę o ryzyku i samotności, otula mnie strach.
Dni, kiedy nie czuję się spójna. Z niczym. Pozostawiona sama sobie. Jak kilkuletnie dziecko na rozkołysanym wąskim moście. I mogę tylko rozpaczliwie trzymać się wątłych trzcinowych barierek. I wiem, że nikt po mnie nie przyjdzie. Ponieważ jestem wystarczająco... silna, dorosła i arogancka.
Nie lubię się melinować w tych ciemnych kątach. Ale to robię, ponieważ bo tak.
That all
this time
I've been afraid
Wouldn't let it show
Dziczeję. I tylko udaję, że świat się trzyma.