Och, jaka by to była frajda.
Tak mi się wydawało, przez moment, że postradałam zmysły. Że naprawdę stoimy przy ścianie. Że widzę twój rozczochrany kucyk. Że czuję twoje zażenowanie. Że...
I loved you first. I loved you first!
Czy ja wiem, czy noc jest ciemniejsza niż dzień?
Nie jest, założę się, że nie jest.
Można się cieszyć z małych rzeczy. I można nad nimi płakać. Gdyby dzisiaj, ot tak.. A gdybym znikła. Co by to zmieniło.
Al. Już wiem, jak smakowały twoje noce. Nic, kurwa, przyjemnego, a jednocześnie... Nic bardziej potrzebnego. Dla samotnych wilków z rozbitej watahy.
Mojego ramienia nie opuścisz. Moje myśli też pochłaniasz. Moje serce zamienia się w stal. Uciekam może za daleko. Może za dużo tego. Może mi z tym za ciężko. A jednak...
You are my sweetest downfall..