środa, 21 czerwca 2017

just grab a hold of my hand

nie czuję nikogo obok, nie widzę.
z pewnymi rzeczami nie sposób się jest pogodzić.
zamknęłam drzwi, nie zapomniałam.
ale ciągle zaglądam przez wizjer.

słucham, jak księżycowe światło sunie po parapecie.
powoli. szura. pulsuje.
gasi szumy w mojej głowie. czarno-białe. niewesołe. śnieżące telewizory.

kiedyś prosiłam, by cię było za dużo. dzisiaj widzę to transparentnie. i nie podoba mi się, na co patrzę. ani w kolorze, ani bez. czy możemy żyć jeszcze raz?
zacząć od nowa, bez łez. od save'a.
a nie, nam nie wolno.

wykruszam się. wykruszam.

klucze, całe stada, pęki, przecież mamy furtki więc
kluczę między światami.
bo mogę, bo muszę, bo szukam siły i kocham finały.
i nie obchodzi mnie, co na to mój ojciec.

trochę szkoda, że cię nie ma.
że wolisz inaczej.
nie po mojemu.
ale wiesz? nie przeszkadza mi, że jestem tu sama. tak naprawdę zawsze mam towarzystwo. prawda?

prawda...?




just follow my blue light.





Obserwatorzy

Archiwum bloga

Nał łot?

All eyes on the hidden door.

z czym się je paranoje

niekoniecznie o niedorzecznym.

Madness team: super, dark RAGE; cold, full of non-fulfilment WRATH; creepy, terrific ENVY and most of powerfull SADNESS (sa, sa sa samertajm!)

Statystyka